Adam F. w areszcie. Grozi mu dożywocie
35-letni mężczyzna, który we środę ciężko ranił policjanta, usłyszał zarzuty. Prokuratura oskarżyła go o usiłowanie zabójstwa, napaść na funkcjonariuszy policji podczas służby oraz zniszczenie radiowozu. Sąd zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie.
Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do zniszczenia pojazdu, ale zaprzeczył próbie zabójstwa policjantów. Grozi mu dożywocie.
W środę, o godzinie 13:25 do dyżurnego opoczyńskiej komendy wpłynęło zgłoszenie z prośbą o interwencję. 61-letnia kobieta zgłosiła konflikt z synem, który był bardzo agresywny i pobudzony. Wysłano patrol złożony z dwóch dzielnicowych.
Gdy policjanci dotarli na miejsce, 35-latka nie było już w domu. Porozmawiali ze zgłaszającą kobietą, poinstruowali ją co do trybu postępowania i opuścili posesję.
Na ulicy Adam F. podjechał do nich na rowerze i wszczął awanturę z policjantami. Wyzywał ich, kopał radiowóz. W pewnym momencie ranił jednego z funkcjonariuszy nożem w ramię, po czym zaczął uciekać. Wówczas padły strzały ostrzegawcze. Po chwili został zatrzymany i podczas próby obezwładnienia 35-latek ranił policjanta w okolicach pachwiny uszkadzając tętnicę udową, a drugiego usiłował uderzyć nożem w klatkę piersiową. Po chwili padły kolejne strzały.
30-letni funkcjonariusz stracił dużo krwi, był reanimowany. Gdy na miejscu pojawili się ratownicy, był już w tzw. wstrząsie krwotocznym. Po ustabilizowaniu został śmigłowcem przetransportowany do szpitala w Łodzi, gdzie był operowany. Jego życie nie jest już zagrożone. Za kilka dni będzie mógł opuścić szpital.
Ranny napastnik, po udzieleniu pomocy został przewieziony do opoczyńskiego szpitala, gdzie pod nadzorem policji przebywał do wczoraj. W piątek, w godzinach wieczornych, w asyście policji Adam F. został przetransportowany do Łodzi.
- Szczegóły
- Mateusz
- Kategoria: Kronika policyjna
- Opublikowano: - Maj 02, 2015
- Odsłony: 5141