Śledztwo w sprawie morderstwa Sebastiana Kulika zakończone
Włodzimierz B, Roman J. oraz niepełnoletni w chwili zbrodni Michał L. zasiądą na ławie oskarżonych pod zarzutem zamordowania Sebastiana Kulika. Jak uznała Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim, działali oni wspólnie i w porozumieniu z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia. Akt oskarżenia trafi do sądu. Oskarżonym grozi od 8 do 15 lat, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.
„Oskarżeni doprowadzili pokrzywdzonego do stanu nieprzytomności bijąc go wielokrotnie kluczem hydraulicznym po całym ciele, w szczególności po głowie i powodując szereg obrażeń, w szczególności głowy, a następnie umieścili go w wannie łazienkowej, gdzie dusili go zadzierzgniętym na szyi sznurkiem, przytrzymując go i uniemożliwiając obronę” - cytuje treść aktu oskarżenia prokurator Sławomir Mamrot z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Tryb.
Sebastian Kulik zmarł w wyniku uduszenia. Dwa dni po zabójstwie sprawcy postanowili pozbyć się ciała. Próbowali ukryć je w studzience kanalizacyjnej na terenie posesji. Ponieważ ciało nie mieściło się w niej, używając siekiery i piły odcięli ofierze nogi, które później spalili w piecu.
Pomimo tak drastycznego przebiegu zdarzenia, prokurator, który prowadził sprawę, nie dopatrzył się szczególnego okrucieństwa w postępowaniu sprawców.
W rozwiązaniu zagadki zabójstwa pomocne okazały się, znalezione na miejscu ślady biologiczne, które zachowały się pomimo wykonania przez sprawców remontu pomieszczeń. Badania DNA natomiast potwierdziły, iż kości znalezione w piecu należały do Sebastiana.
W sprawie jest jeszcze jedna osoba podejrzana. Jest to Anna Ch., była dziewczyna Sebastiana. Pomimo, że wiedziała o popełnieniu zbrodni, nie powiadomiła organów ścigania.
Ponadto w sprawie toczy się inne postępowanie, które przedłużono do sierpnia. Prokuratura bada ewentualne zaniedbania policjantów z KPP Opoczno w początkowej fazie śledztwa.
- Szczegóły
- Mateusz
- Kategoria: Kronika policyjna
- Opublikowano: - Sie 06, 2013
- Odsłony: 3166