Skargę Lidii Stanek radni rozpatrzą na sesji nadzwyczajnej
Skargę Lidii Stanek na dyrektora Miejskiego Domu Kultury radni rozpatrzą na nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej. Komisja Zdrowia, Opieki Społecznej, Oświaty, Kultury ma przygotować do tego czasu uzasadnienie.
Podczas piątkowej sesji Rady Miejskiej w Opocznie radni po raz kolejny zajmowali się skargą Lidii Stanek na Dyrektora MDK. Poprzednią uchwałę, przekazującą skargę do rozpatrzenia Burmistrzowi Opoczna, służby prawne Wojewody łódzkiego uznały za niezgodną z prawem.
W poniedziałek, 23. marca, podczas obrad komisji tematycznej, sześcioro z dziewięciorga radnych Komisji Zdrowia, Opieki Społecznej, Oświaty, Kultury uznało skargę za zasadną. Przygotowany projekt uchwały nie zawierał jednak uzasadnienia, na co już na początku sesji zwrócił uwagę radny Wiesław Turek:
„Chciałbym zapytać, czemu nie ma uzasadnienia? Brak uzasadnienia jest wadą prawną i po raz kolejny zostanie ona uchylona, tak jak uchylona została poprzednia uchwała. Uchwały skargowe są to nieco inne uchwały, które dotyczą spraw personalnych i pracowniczych i należy je rozpatrywać z należytą rzetelnością”
Jak przedstawiła sprawę prawnik UM, uzasadnienie jest niezbędne wyłącznie w uchwałach uznających skargę za bezzasadną. W tym przypadku, jak poinformowała Justyna Małachowska, uzasadnienie nie jest wymagane prawnie.
Jak stwierdził radny Turek, komisja w przygotowanym projekcie uchwały, poza swoim stanowiskiem, powinna przedstawić argumenty, które ułatwią pozostałym radnym podjęcie decyzji, która będzie zgodna ze stanem faktycznym oraz prawem, a nie z indywidualnymi sympatiami i poglądami politycznymi poszczególnych radnych.
W punkcie poświęconym skargom powrócił wątek uzasadnienia. Przewodniczący Rady Miejskiej przeczytał treść projektu uchwały przygotowany przez komisję tematyczną, który mówi:
„Rada Miejska uchwala co następuje:
Po rozpatrzeniu skargi z 24. listopada 2014 roku p. Lidii Stanek na działalność dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Opocznie, Moniki Matusiewicz, uznaje skargę za zasadną.”
Następnie głos zabrał radny Wiesław Turek, który powiedział: „Będę kontynuował, co powiedziałem wcześniej. Od pana Sekretarza i pani prawnik usłyszeliśmy, że uzasadnienie jest niepotrzebne, ja uważam, że jest potrzebne. (…) Może jest potrzebne, może nie, Wojewoda to rozstrzygnie. (…) Jeśli komisja uznała skargę za zasadną, to my, radni musimy wiedzieć, w jakim punkcie, w jakim aspekcie, czego dotyczy zasadność skargi. Bo jeżeli komisja zbadała sprawę, posiłkowała się prawnikami, wyjaśnieniami, to nam nie pozostaje nic innego, jak podnieść rękę i uznać skargę za zasadną. Ale my, radni, musimy wiedzieć, dlaczego komisja podjęła taką decyzję i w jakich punktach są uchybienia.”
Radny powiedział także, że uzasadnienie, choćby ustne, powinno się na sesji pojawić, aby głosowanie nie było plebiscytem sympatii.
„Obydwie panie, pojawiły się na obradach komisji i na sesji. Przedstawiły swoje argumenty. (…) Ponieważ służby prawne wojewody uchyliły poprzednią uchwałę, sprawa trafiła ponownie pod obrady komisji. Komisja uznała za stosowne, aby nie wysłuchiwać ponownie opinii stron i po namyśle, rozważeniu i lekkiej dyskusji, podczas głosowania, komisja uznała, że fragment skargi dotyczący tego, co następowało pomiędzy p. dyrektor, a panią która wniosła skargę, do momentu zwolnienia, bo tą sprawą zajmuje się sąd w Tomaszowie, jest zasadny.” - wyjaśnił Przewodniczący Komisji Oświaty, Eugeniusz Łączek,
Eugeniusz Łączek stwierdził również, że uzasadnienia pisemnego nie ma, ponieważ służby prawne uznały, że nie ma konieczności jego sporządzenia. „To nie znaczy, że po przedstawieniu tego projektu uchwały, nie możemy podjąć dalszej dyskusji w tym temacie na sesji” dodał radny.
Radny Andrzej Pacan, zasugerował, aby przenieść rozpatrzenie skargi na kolejną sesję, gdyż uważał że Rada nie dysponuje odpowiednią ilością informacji. „Na obecną chwilę znamy za mało faktów. Z tych, które znamy dotychczas, wynika … łoby, że skarga jest zasadna. Natomiast nie znamy faktów z drugiej strony, ze strony pani dyrektor, która ma prawo zwolnić pracownika. Wtedy skarga jest niezasadna. Jeśli ta pani nie miała wcześniej żadnych nagan, upomnień, to tym byśmy się sugerowali. Dlatego tych faktów mamy mało i proponuję odłożyć to na kolejną sesję, zapoznając się z większą ilością faktów, tak, abyśmy podjęli właściwą decyzję.”
Radny Grzesiński zwrócił natomiast uwagę radnemu Pacanowi, że rada nie rozstrzyga kwestii zwolnienia, którą zajmuje się sąd pracy, lecz pozostałymi punktami skargi obejmującymi m.in. relacje pomiędzy pracownikiem i przełożonym.
W pewnym momencie Przewodniczący Rady Miejskiej oddał głos radnemu Jurowskiemu, który złożył wniosek formalny o uznanie skargi za bezzasadną i przedstawił projekt uchwały wraz z uzasadnieniem.
Treść uzasadnienia projektu przedstawionego przez radnego Jurowskiego:
„Po rozpatrzeniu skargi Lidii Stanek z dnia 24. listopada 2014 roku stwierdzono, że skarga nie spełnia wymogów przewidzianych w artykule 227 KPA.
Są to roszczenia pracownicze, do których rozpoznania właściwym jest Sąd Pracy. Skarga p. Lidii Stanek dotyczy jej sprawy indywidualnej, związanej z rozwiązaniem z nią stosunku pracy w trybie art. 52 par. 1 pkt. 1 KP. Te roszczenia są przedmiotem rozpoznania przez Sąd Pracy w trybie pozwu
o rozwiązanie stosunku pracy za nieuzasadnione. Pani Lidia Stanek złożyła w tej sprawie pozew do Sądu Rejonowego, IV - Wydział Pracy Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim.
Dyrektor MDK, jako pracodawca, miał prawo podjąć decyzję o rozwiązaniu stosunku pracy. Zarzuty wnioskodawczyni, że działania dyrektora MDK są niekoniecznie zgodne z literą prawa są gołosłowne i niepoparte żadnymi dowodami. Dyrektor MDK, jako kierownik jednostki organizacyjnej ma prawo podejmować decyzje mieszczące się w zakresie jego obowiązków i wynikających z zapisów ustawy o prowadzeniu i organizowaniu działalności kulturalnej.”
Wiesław Turek zwrócił w tym momencie uwagę na błąd proceduralny. Radny stwierdził, że władna do rozpatrzenia skargi jest komisja tematyczna, wytykając jednocześnie radnemu Jurowskiemu, iż w uzasadnieniu odniósł się do kwestii, którą komisja i Rada Miejska zajmować się nie może, czyli przepisów prawa pracy, które nie są tematem dyskusji.
„Cały czas mieszacie przy rozpatrzeniu tej skargi. Moglibyśmy to rozpatrzeć wcześniej, w normalnym trybie, gdybyście państwo nie przygotowali wadliwej uchwały. Ja sygnalizowałem wtedy, że ona zawiera wady itd.
W tej chwili znowu jesteśmy wprowadzani w jakąś niezręczną sytuację. Przede wszystkim, panie sekretarzu, komisja oświaty nie spełniła swojego zadania. Podjęła uchwałę, ale bez dalszego biegu, Nie przedstawiła nam argumentów, na podstawie których podjęła tę decyzję. Nie otrzymaliśmy analizy skargi pod kątem rozpatrzenia przez komisję. Bez tego nie możemy dalej procedować. To będzie taki sąd po omacku (…) Nie wiem, zupełnie nie rozumiem, po co doprowadzamy do takich sytuacji? Po co robimy zamieszanie wokół tej sytuacji. Czy to ma trwać w nieskończoność? Powinniśmy podjąć jedną, merytoryczną dyskusję. Zróbmy kilka minut przerwy, napiszcie państwo, w którym momencie było naruszenie i my podejmiemy decyzję i temat zamkniemy dzisiaj. Jeśli radni uznają wniosek zazasadny lub nie, wówczas nie będzie potrzebny żaden kontrwniosek, który i tak będzie głosowany w drugiej kolejności.” - podsumował Wiesław Turek
Na wniosek radnego Turka, Przewodniczący Rady Miejskiej ogłosił kilka minut przerwy, po której przewodniczący Komisji Zdrowia, Opieki Społecznej, Oświaty, Kultury wniósł o przeniesienie rozpatrzenia skargi na najbliższą sesję.
Przed głosowaniem wniosku, głos zabrał Burmistrz Opoczna, Rafał Kądziela, który poinformował, że do dyspozycji Komisji oddaje wyniki kontroli przeprowadzonej w ostatnim czasie w Miejskim Domu Kultury, a które wpłynęły w czwartek, 26. marca.
Skargę Stanisławy Wójcik na działalność dyrektora Miejskiego Domu Kultury w Opocznie zarówno Komisja Oświaty jak i Rada Miejska w Opocznie uznały za bezzasadną.
- Szczegóły
- Mateusz
- Kategoria: Kultura i rozrywka
- Opublikowano: - Mar 30, 2015
- Odsłony: 3436