Ostatni sprawdzian biegaczy przed Mistrzostwami Polski
W sobotę, 20 lipca 2013 roku, zawodnicy Opoczno Sport Team wzięli udział w Wiejskim Biegu w Janowie k. Przyszuchy. Dla zawodników, Jacka Wojtarka był to ostatni sprawdzian przed nadchodzącymi Mistrzostwami Polski w biegach górskich, Międzygórze 2013. Zawodnicy OST wystartowali w biegu głównym na dystansie 6 km.
Bieg od samego początku był niezwykle widowiskowy. Po starcie wyklarowała się czołówka sześciu zawodników prowadzących ten bieg. W tej grupie byli wszyscy ze startujących mężczyzn OST: Mateusz Celak, Szymon Wiktorowicz i trener Jacek Wojtarek.
Na ok. 1700m na podbiegu prowadzenie objął Jacek Wojtarek, narzucając tempo biegu, atak jednak został odparty. Tempo biegu z metra na metr zwiększało się, zawodnicy zaczęli się rozciągać i z sześciu czołówka liczyła czterech zawodników. Mateusz Celak biegnący na drugiej pozycji i Szymon Wiktorowicz na czwartej, szósty biegł Jacek Wojtarek.
Ok. 800 metrów przed metą w zaciętej walce o podium trójka zawodników pomyliła trasę. Wśród nich byli biegnący na 2 pozycji Mateusz Celak i 4 Szymon Wiktorowicz. W wyniku tego błędu nie zostali sklasyfikowani na mecie. Trener Opoczno Sport Team awansował na 3 pozycję Open .
W gronie kobiet od samego początku tempo biegu nadawały dwie zawodniczki Łucja Wiktorowicz i Justyna Woźniak tuż za nimi bieg kontrolowała Natalia Grzegorczyk .
Dziewczyny wspólnie nadawały ton rywalizacji, również myląc trasę, Szybko się jednak zorientowały, wróciły na trasę biegu i walczyły do samego końca o jak najlepsze pozycje.
a
W gronie seniorek najlepsza okazała się Łucja Wiktorowicz, wyprzedzając Justynę Woźniak. Trzecia była Natalia Grzegorczyk .
Według Jacka Wojtarka zawody były jedną z metod treningu. Jak sam powiedział: ”Jak widzę, moi zawodnicy są w tym miejscu, w którym być powinni z formą. Założenia na ten czas się sprawdzają. Teraz troszkę luzu przed samymi Mistrzostwami Polski . I w niedziele Opoczno Sport Team będzie pisać nową historię w karcie biegów górskich. Jestem spokojny o formę moich zawodników. Niektórzy nawet zaskoczyli mnie swoją dyspozycją, a przypomnę, że ten start był jednym z elementów kończących ciężkie jednostki treningowe, a więc nie był on na pełnym wypoczynku. Szkoda mi chłopaków, bo widać, że biegają mocno byli w czołówce a przed samą metą pomylili się, za co nie byli klasyfikowani, ale założenia treningowe zostały zrealizowane. To był tylko trening prawdziwe ściganie będzie w Międzygórzu.”
- Szczegóły
- Mateusz
- Kategoria: Sport i rekreacja
- Opublikowano: - Lip 22, 2013
- Odsłony: 1519