Czy faktycznie jest tak bezpiecznie?
”Aż 89 % Polaków swoje miejsce zamieszkania nazywa spokojnym i bezpiecznym – tak wynika z najnowszych badań CBOS-u z kwietnia 2013 roku. Ten rekordowo wysoki wynik poczucia bezpieczeństwa, najlepszy od 1987 roku, ściśle koreluje ze spadkiem przestępczości, zarówno tej poważnej przeciwko życiu i zdrowiu jak też tej bardzo uciążliwej społecznie np. drobnych kradzieży.” - czytamy na większości stron Policji, począwszy od Komendy Głównej po komendy powiatowe.
W związku z przeprowadzonym przez CBOS badaniem zwołano konferencję prasową z udziałem Komendanta Głównego Policji, nadinspektora Marka Działoszyńskiego, który powiedział: ”Mamy do czynienia z rekordowym poczuciem bezpieczeństwa Polaków w miejscu zamieszkania i uważamy, że to bardzo ważne. Mamy także pomysły na dalsze wzmacnianie kontaktu z obywatelami i poprawę poczucia bezpieczeństwa - powiedział podczas konferencji Komendant Główny Policji.”
Jak podaje Policja, w pierwszych pięciu miesiącach 2013 roku odnotowano 40 000 mniej przestępstw w porównaniu do tego samego okresu roku ubiegłego, zaś średnia wykrywalność to 70% (wykrywalność zabójstw: 94.4%, wykrywalność bójek i pobić: 84.3%, rozbojów:84.7%, gwałtów: 82.1% .
Cóż mi z tego, że Policja wykryje sprawcę, jak nikt nie zwróci mi życia, zdrowia czy pieniędzy utraconych na skutek przestępstwa?
A co z prewencją? Zawsze i w każdej dziedzinie życia łatwiejsze i tańsze jest zapobieganie. Patrole, zarówno piesze jak i zmotoryzowane zawsze działają na wyobraźnię. Tego zaczyna brakować. Osobiście zauważyłem, że ilość patroli w mieście nie może zostać uznana za wystarczającą. Od wielu lat Policja narzeka na brak funduszy, że brakuje na paliwo. Ok, ale czy w piękny, słoneczny dzień, lub pogodną noc nie mogą na ulicach pojawić się patrole piesze? Jeszcze nie tak dawno w okresie letnim, na ulicach Opoczna obserwowaliśmy wspólne patrole Policji i Straży Miejskiej. Ma to wiele zalet, począwszy od zdrowia funkcjonariuszy, po ich skuteczność. Samochodem nie wszędzie się przecież wjedzie. Opoczno, z drugiej strony patrząc, nie jest miastem dużym obszarowo i z jednego końca na drugi można przejść w 30 minut.
Komendant Główny Policji poinformował również o nowych pomysłach, które mają zwiększać poczucie bezpieczeństwa obywateli m. in. w sprawie nieustającej walki z pijanymi kierowcami. Wprowadzenie nowoczesnych alkomatów czy specjalne akcje takie jak "trzeźwe poranki" usprawniły pracę w tym zakresie. Dowodem na to wzrost aż o 30% liczby przebadanych kierowców.
Nadinspektor Marek Działoszyński dodaje, że większe poczucie bezpieczeństwa Polaków mają zapewnić specjalne debaty funkcjonariuszy policji ze społecznościami lokalnymi. Policja chce włączyć mieszkańców we współodpowiedzialne kształtowanie bezpieczeństwa.
Pozostaje nam się cieszyć, że jest lepiej. Tylko jakość nie współgrają mi z tymi zapewnieniami ostatnie doniesienia z Krakowa, gdzie w ostatnim czasie grasują bandziory z maczetami, których jakoś nikt nie może ująć, z lutego b.r. z Łodzi o zabójstwie na Piotrkowskiej czy o obcięciu dłoni maczetą w Żyrardowie w tym samym okresie.
Warto również przypomnieć ostatnie, dość częste informacje o wypadkach i kolizjach spowodowanych przez pijanych kierowców.
O naćpanej czy pijanej i pijącej alkohol w miejscach publicznych nie tylko w godzinach nocnych, agresywnej młodzieży, nie będę się rozpisywał. Może tylko podam mały przykład. Pewnej nocy, około godziny 00:00 odbywała się libacja pomiędzy blokami. Krzyki i brzęk tłuczonych butelek nie dawał spać. Zwrócenie uwagi nie poskutkowało, więc telefon do ręki. Po ponad godzinie, po trzecim telefonie, przyjechał radiowóz. Funkcjonariusze włączyli szperacz, popatrzyli jak towarzystwo zaczyna się zbierać. Nikt z radiowozu nie wysiadł, nikt nie wylegitymował pijących. Gdy towarzystwo się podniosło z ławki, radiowóz odjechał. Takich przykładów można byłoby przytoczyć jeszcze kilka, choć trzeba przyznać, że w ostatnim czasie co najmniej dwie imprezy pod chmurką zakończyły się dzięki mundurowym.
Od pewnego czasu obserwuję również, iż sukcesy Policji mierzy się kasą. Ilość wystawionych mandatów i wpływy z nich maja nadrzędne znaczenie dla wielu komendantów, którzy efektywność swoich podwładnych mierzą ilością wystawionych kar. Czy tędy prowadzi droga do bezpieczeństwa?
Poza tym, skoro jest tak bezpiecznie, to czemu rozszerzono Policji uprawnienia w zakresie stosowania środków przymusu bezpośredniego i użycia broni palnej? Obecnie Oddziały Prewencji mogą więcej, jak ich poprzednik 30 lat temu!
Może odnoszę mylne wrażenie i nie widzę tego co powinienem, lub tylko to co chcę widzieć. Może akurat należę do tych 11%, które bezpiecznie się nie czuje?
A czy Ty czujesz się bezpiecznie w miejscu zamieszkania. Oddaj głos w ankiecie.
- Szczegóły
- Mateusz
- Kategoria: Felietony
- Opublikowano: - Cze 18, 2013
- Odsłony: 4281