Proszę, oceń Ocena 1 Ocena 2 Ocena 3 Ocena 4 Ocena 5  

Policjanci z Komisariatu Policji w Drzewicy ustalili i aktem oskarżenia zakończyli dochodzenie w sprawie zniszczenia auta i szaleńczej jazdy 23-letniego kierowcy, który przy wykorzystaniu swojego samochodu, ulicami Drzewicy ścigał i chciał staranować inny pojazd, którym jechała dwójka młodych osób. Niebezpieczna jazda zakończyła się m.in. obrażeniami ciała jednej z przypadkowych osób.

Zdarzenie miało późnym wieczorem 6 marca 2015 w rejonie ul. Fabrycznej, w Drzewicy. Wówczas do przebywających w aucie młodych osób, podszedł nieznany im mężczyzna i z niewiadomych przyczyn ręką wybił szybę w ich pojeździe. Szokujące zachowanie napastnika spowodowało natychmiastową reakcję zaatakowanego, który postanowił pomimo uszkodzeń samochodu jak najszybciej odjechać z miejsca. Pokrzywdzony kierowca udał się w stronę centrum miasta. Niestety to nie ostudziło 23-latka, nie poprzestał on na samym zniszczeniu szyby. Po kilku sekundach uciekający do centrum miasta młodzi ludzie zauważyli jadący za nimi, bardzo szybko pojazd, którym kierował mężczyzna, który chwilę wcześniej ich zaatakował. W pewnym momencie 23-letni drzewiczanin zaczął uderzać swoim autem w pojazd uciekających. Kilkakrotne najechanie na tyl samochodu skutkowało utratą panowania nad nim, a w konsekwencji niebezpieczne i bardzo mocne najechanie na krawężnik drogi i gwałtowne hamowanie.

Na szczęście to groźnie wyglądające zdarzenie skończyło się niegroźnymi obrażeniami i udzieleniem pomocy medycznej dla jednej z osób w uciekającym aucie. Sprawca, widząc swoje "dzieło", odjechał z miejsca zdarzenia, uszkadzając przy okazji znaki drogowe na Placu Wolności w Drzewicy.

Już następnego dnia policjanci ustalili miejsce zamieszkania nieodpowiedzialnego kierowcy, ujawnili także jego auto, noszące ewidentne ślady ubiegłonocnych wyczynów.

Przeprowadzone w tej sprawie dochodzenie pozwoliło na przedstawienie 23-latkowi zarzutów popełnienia trzech przestępstw: zniszczenia mienia, spowodowania zagrożenia dla życia i zdrowia innych osób, oraz naruszenia sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, który to, jak ustalono, został na niego nałożony przez opoczyński wymiar sprawiedliwosci. Mężczyzna przyznał się do winy, a o jego dalszych losach zdecyduje Sąd.