G.wniany problem
Podjęty temat jest może nieco spóźniony w tym roku, ale na tyle ponadczasowy, że warto o tym wspominać przez cały rok. Spójrzmy jednak na niego z innej strony.
Jak co roku, gdy znika śnieg, pojawia się problem zwierzęcych odchodów na trawnikach, chodnikach i placach zabaw. Obowiązek sprzątania po psach nakłada na właścicieli psów regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Opoczno.
Mówi o tym Rozdział 6 §13 pkt 3. Regulaminu:
Osoby utrzymujące zwierzęta domowe są zobowiązane do natychmiastowego usunięcia zanieczyszczeń spowodowanych przez ich zwierzęta na klatkach schodowych lub innych pomieszczeniach wspólnych w budynku, a także na terenach użytku publicznego, takich jak ulice, chodniki, parki, skwery, zieleńce.
Postanowienie to nie dotyczy osób o znacznym stopniu niepełnosprawności oraz osób niewidomych korzystających z psów-przewodników.
Dopuszcza się umieszczenie psich odchodów w koszach na drobne odpady pod warunkiem, że umieszczane są w ekologicznych workach przeznaczonych na ten cel.
Jako słuszny powód sprzątania po psach, poza estetyką miejsc publicznych, podnoszone jest zagrożenie pasożytami przewodu pokarmowego, m.in. tasiemcem psim, bąblowcem oraz glistą psią (toksokaroza), a także bakteriami chorobotwórczymi: Campylobacter, Salmonella i Yersinia oraz pierwotniakami (toksoplazmoza), które uwalniane są, gdy kupa „wietrzeje” na trawniku czy chodniku.
W przypadku niezastosowania się do tego obowiązku, właścicielowi psa grozi kara od 50 do 500 zł, którą może nałożyć Straż Miejska. W tym przypadku stosuje się Art. 145. Kodeksu Wykroczeń, który mówi:
Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.
Wszystko pięknie, jednak jak zawsze pojawia się jakieś ale. I nie mówię tu o właścicielach, którzy postanowili kup nie sprzątać, lecz o tych, którzy chcą sumiennie przestrzegać lokalnego prawa.
Od mieszkańców wymaga się bezwzględnego sprzątania po pupilach, pobierając opłaty, nakładając kary, w zamian nie dając nic.
W Opocznie nie uświadczymy pojemników na psie odchody. Wg regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Opoczno, woreczki z nimi mogą być wrzucane do zwykłych koszy. Problem jednak w tym, że i te trudno spotkać. Są bowiem miejsca, gdzie kosz na śmieci to prawdziwy rarytas. Właściciel psa, chcąc zastosować się do przepisu musi kupkę w woreczku włożyć do kieszeni i sprawnie szukać jakiegokolwiek pojemnika.
I tutaj trzeba wspomnieć o innej istotnej sprawie, która dotyczy właścicieli psów. W Opocznie uchwalono jedne z najwyższych w województwie, o ile nie w Polsce, opłaty za posiadanie psa, która od ub. roku wynosi 100 zł.
Dla porównania przyjrzyjmy się opłatom w innych miejscowościach woj. łódzkiego:
- Łódź – opłata za psa wynosiła do niedawna 50 zł. Radni miejscy postanowili jednak zawiesić tę opłatę i obecnie właściciele psów nie płacą tego podatku. Mimo zawieszenia opłaty otrzymują darmowe woreczki na odchody.
- Tomaszów Maz. Opłata za pierwszego psa wynosi 40 zł. Za każdego kolejnego mieszkańcy płacą 20 zł., pojemniki na odchody,
- Pabianice – 60 zł,
- Piotrków Trybunalski – brak opłat,
- Radomsko – 20 zł,
- Rawa Mazowiecka – 27,50 zł
W miejscowościach spoza naszego województwa sytuacja wygląda podobnie.
- Kraków – 36 zł
- Wejherowo – 75 zł
- Zabrze – brak opłaty, pojemniki na odchody
- Wrocław 115 zł, z pojemników na odchody zrezygnowano
O podatkach, które winny służyć m.in. zakupowi koszy, zamiast zamkniętym imprezom promocyjnym, nie wspomnę.
W Opocznie, podobnie jak w wielu miastach, nie wprowadzono osobnych pojemników na odchody.
Dlaczego podnoszę problem braku pojemników na odchody zwierzęce? Postawcie się na miejscu pracowników składowiska odpadów, którzy sortują śmieci przywiezione z miasta...
- Szczegóły
- Mateusz
- Kategoria: Felietony
- Opublikowano: - Mar 03, 2014
- Odsłony: 3783